O compliance mówi się ostatnio coraz więcej. Nie jest to jednak tylko i wyłącznie trend czy moda, ale coś znacznie więcej.
W gąszczu przepisów i wymogów prawnych oraz regulacji branżowych coraz trudniej odnaleźć kierunki działania w zgodności z nimi. Trudniej jest także, w prowadzonej działalności gospodarczej, spełnić wszystkie koniecznie wymagania. Bardzo łatwo wpaść na „rafy”, co skutkować może poważnymi konsekwencjami.
W obecnych realiach takie pułapki i niebezpieczeństwa mogą kryć się w braku staranności, nieuwadze czy też w zaistniałej okazji. Źródłem kłopotów może być człowiek – pracownik, który dopuścił się nadużyć, ale także organizacja (firma), która stworzyła warunki dla takiego postępowania lub zaniedbała ciążące na niej obowiązki.
Konsekwencje mogą być dotkliwe zarówno dla pracownika, jak i dla firmy. Wiązać się z nimi mogą wysokie koszty naprawy zaistniałych szkód, zakłócenia ciągłości pracy, odpowiedzialność prawna, koszty sądowe czy też – niedające się tak łatwo kwantyfikować, ale nie mniej ważne – koszty wizerunkowe.
Zmieniające się przepisy i kolejne ich projekty tylko zwiększą ciężar odpowiedzialności. Jedyną drogą pozostaje działanie w zgodności, czyli compliance, rozumiane jako cały system zarządzania: Compliance Management System.
Compliance to nic innego jak działanie w zgodności z obowiązującymi przepisami prawa, ustanowionymi w organizacji regulacjami oraz zgodnie z powszechnymi regułami postępowania, dobrymi praktykami, zasadami moralnymi i etycznymi. Jego celem jest zapobieżenie ewentualnym nieprawidłowościom, stratom finansowym i utracie reputacji.
System taki powinien być budowany na miarę danej organizacji i odpowiednio dostosowany do niej. Wymaga znajomości otoczenia prawnego i regulacji, których przestrzeganie jest konieczne. Niezwykle ważne jest przyporządkowanie roli i zadań dla osoby odpowiedzialnej w firmie za utrzymanie zgodności, czyli compliance officera.
Ważnym elementem jest także stworzenie odpowiednich polityk i procedur postępowania, takich jak polityka compliance, wyznaczająca reguły i zasady w organizacji, procedury przeciwdziałania nadużyciom i korupcji oraz konfliktowi interesów.
Wszystkie te elementy powinny oparte zostać na analizie ryzyka wystąpienia konkretnych zdarzeń i nieprawidłowości. Istotną częścią jest umożliwienie swobodnego przepływu informacji o faktycznych i potencjalnych nadużyciach, czyli stworzenie systemu whistleblowingu (zgłoszeń od sygnalistów o potencjalnych nieprawidłowościach) i – oczywiście – zasad prowadzenia działań następczych, czyli reagowania, wyjaśniania i ewentualnego wyciągania konsekwencji.
To wszystko jest już pewnym standardem. W wielu krajach stworzenie rzeczywistego systemu compliance może być przesłanką do uniknięcia odpowiedzialności firmy za działania swojego pracownika. W Polsce w ciągu kilku miesięcy także możemy oczekiwać takich zmian. Warto więc już dzisiaj zadbać o bezpieczeństwo firmy, w tym pracowników, którzy, działając według pewnych zasad postępowania, będą unikać okazji i pułapek w działaniach rodzących szkody i nadużycia.
Ocenia się, że firmy posiadające sprawne i skuteczne systemy zgodności, wyznaczone zadania oficera compliance i odpowiednio zdefiniowaną jego rolę w organizacji, potrafią skutecznie uniknąć wystąpienia potencjalnych nieprawidłowości.
Innym pozytywnym aspektem compliance jest budowa wysokiej kultury organizacji – w relacjach wewnętrznych pomiędzy pracownikami, jak i zewnętrznych, w kontaktach z klientami, kontrahentami. Także z tego powodu warto więc zacząć budować system compliance w firmie przyczyniając się do tworzenia kultury etycznej.
Potrzeba zgodności wynika już z wielu wytycznych i regulacji, ale wskazać można kilka, które wkrótce się pojawią:
Autor: Krzysztof Krak, ekspert DEKRA.